Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2020

10 złotych 1960 - PRÓBA Kościuszko Ni

Obraz
Nowe monety też (oczywiście) zagrożone są przez fałszerzy. Jednymi z nich są poszukiwane, niezrealizowane projekty w postaci niklowych prób z PRLu. Tutaj mamy falsa, który do oryginału ma się niczym pierożki z Biedronki w porównaniu z babcinymi :) Zdjęcie autorstwa Marek Ćwiękała Oczywiście, bez zbędnego lania wody do porównania oryginał : Zdjęcie autorstwa Antykwariat Numizmatyczny Michał Niemczyk

Ort 1659 - Kraków

Obraz
Bardzo groźne fałszerstwo! Sprawa - poza oczywiście wcześniejszym omawianiu w dziale z fałszywymi ortami na forum TPZN - wypłynęła przy okazji 9 aukcji GNDM. Zresztą zachęcam do obejrzenia filmiku: Oraz tego: Oglądać od 19:30 - jakoś na blogu nie mogę ustawić dobrej minuty. W tym przypadku moneta niemal nie do rozpoznania bez porównania z innymi egzemplarzami. Charakterystyczne uszkodzenia jak wspomniał pan Marciniak nie mają szans powstać na kilku monetach w tym samym miejscu. Poniżej porównanie trzech awersów, przy czym jak zaznaczono w filmie moneta na górze to oryginał, który posłużył za "wzór" fałszerzom: Oraz trzech rewersów: Powyższa moneta po wycofaniu z 9 aukcji została sprzedana na 10 jako "przestroga". Zresztą wielkie brawa dla GNDM! Generalnie nie ma zbytniego sensu dawać do porównania oryginału bo powyższe falsy wprowadziły w błąd najlepszych: ORYGINAŁ , zdjęcia WCN

Dukat 1595 - Gdańsk

Obraz
Czas na kolejnego dukata Zygmunta III Wazy, tym razem z roku 1595. Doczekał on się tandetnych kopii w stylu "Plastuś" oferowane na allegro w dziale kopii jako 'spadek po dziadku' etc. Zazwyczaj zaczynają się od złotówki więc ktoś może dać się nabrać ale uważam, że tutaj już leży wina rozłożona prawie po równo. Skoro ktoś myśli, że upoluje złotą monetę (!) za mniej niż tysiąc złotych (!!) w dziale z kopiami (!!!) to nie mam za wiele na jego obronę. Mimo wszystko ostrzegam: Groźniejsze są fałszerstwa następnego typu, które pakowane są w slaby np. NGC i lądują na aukcjach Heritage. Tu wszak roglę gwaranta oryginalności wzięli na siebie dom aukcyjny i firma gradingowa. Aczkolwiek nie chciałbym się znaleźć w roli osoby, która chce zwrócić dany lot: Zdjęcia autorstwa Heritage Auctions Zdjęcia autorstwa Heritage Auctions Inny przypadek: Falsik... Albo kolejny fas: Foto  Dukaty Rzeczpospolitej Numizmatyka Opis z  Dukaty Rzeczpospolitej Numizmatyka : "Egzemplarz bity w zł

Grosz 1581 - Wilno

Obraz
Jeden z najrzadszych groszy Stefana Batorego doczekał się sfałszowania. Wilno 1581 roku. Na aukcji (zgłoszonej ale jeszcze trwającej) umieszczono zdjęcia niewyraźne ale to co widać pozwala stwierdzić, że to dosyć niebezpieczny fals. Wykonanie dobre, zarówno awers jak i rewers poprawne ale widać, że to lewizna. Jednak złota zasada " zanim kupisz porównaj z archiwalnymi notowaniami " tutaj trochę zawodzi bo te monety są naprawdę rzadkie. Jednak nie na tyle by ich nie było wcale. Ponadto wystarczy też spojrzeć na rocznik 1580 aby móc mieć pewne rozeznanie w sytuacji. Najbardziej rzucające się w oczy cechy to: - Kinol jak u Pinokia. - Krzywaśna obwódka na awersie i rewersie - Litery i cyfry cięte jak nożem do masła oraz te rozczulające kółka jak interpunkcja - Na rewersie wydaje mi się, że jest chropowate tło ale ostrość pewnie specjalnie ustawiona "na palce" a nie na "monetę"  Materiał porównawczy nie rozpieszcza ale mamy tu oryginał 1581: Oraz dla pełniejsz

3 kopiejki OST 1916

Obraz
Słynne już fałszerstwo, na które nabrali się "spece" z amerykańskiego gradingu. Mowa oczywiście o bitych stemplem fałszywkach 3 kopiejek z terenów wschodnich. Przykład, że nie tylko monety warte kilka/naście tysięcy złotych są niemal idealnie fałszowane.  Jednym z pierwszych miejsc, gdzie zidentyfikowano tego falsa w trumience NGC było rosyjskie forum ( link do całości ).  Tak wygląda fals (foto z forum www.staraya-moneta.ru): Poniżej inny fals z zaznaczonymi cechami charakterystycznymi (foto z PCGS): Po kolei: - górna część lewego ramienia krzyża zlewa się/styka z rantem, w oryginale tak nie jest - również powyżej widać "nitkę" odchodzącą od ramienia krzyża mniej więcej w połowie jego wysokości - również kreseczki wewnątrz krzyża w oryginale są nieco inne, bardziej "wrzecionowate" w falsie zaś mamy "bakterie" ułożone jedna na drugiej :D - dodatkowo warto (jeśli mamy możliwość) zwrócić uwagę na szeryfa litery K. W falsie jest trochę nadlany. - dr