2 złote 1996 - Zygmunt II August
Słowem wyjaśnienia: jest to pierwsza moneta okolicznościowa z serii 2-złotówek wybita w 1996 roku, do produkcji której NBP użył stopu "Nordic Gold" (który niestety nie jest zbyt odporny na czynniki środowiskowe). Nakład w porównaniu do monet 2-złotowych bitych w 1995 (używano wówczas trwalszego miedzioniklu) został nieco zmniejszony z ~300 000 do 200 000. Jednakże prawdopodobnie to, że moneta ta została wybita jako pierwsza w "złotym" metalu, oraz niski nakład spowodowały, że bardzo szybko stała się obiektem pożądania osiągając zawrotne kwoty na aukcjach. Tuż przed pęknięciem bańki spekulacyjnej w 2008 roku 2 złote z Zygmuntem można było sprzedać na allegro nawet za więcej niż tysiąc złotych. Za 12-letnią monetę z kiepskiego stopu wybitą w takiej ilości, ze praktycznie każdy mieszkaniec np. Częstochowy mógłby mieć jedną sztukę. Za tyle samo można by mieć przyzwoitego grosza tykocińskiego z 1566 albo trochę gorszego grosza poznańskiego z 1597 roku...
De gustibus non est disputandum
Po załamaniu się cen wszyscy, którzy kupili np. "promocyjnie" 20 zł z sokołem za 400-500 złotych również się załamali :P Ceny naszej 2-złotówki spadły i długo utrzymywały (i tak absurdalnie wysoki) poziom 400-500 złotych. Aktualnie w ostatnich latach widać tendencję wzrostową i znaleźć coś za mniej niż 900-1000 złotych jest coraz trudniej. Czyli jak ktoś kupił ją 15 lat temu za 800 złotych, to teraz może odzyskać wtopione w ynwestycję pieniądze:
Oczywistym jest, że skoro jest popyt to musi być i podaż. Tę wyczuli Chińczycy, którzy najprawdopodobniej jako pierwsi zalali nas przez Aliexpress tandetnymi falsami:
Oczywiście "napis" COPY jest tylko na ofercie sprzedaży a nie na samej "monecie". Choć na zdjęciach z chińskiego serwisu faktycznie wygląda jakby to moneta została potraktowana puncą COPY (w końcu dużo nie stracą jak jedną poświęcą) ale może to też być efekt uzyskany w programie graficznym.
Swoją drogą podróbki MADE-IN-CHINA sprzedawane na tym portalu to temat na miesiące pracy więc na pewno możecie spodziewać się, że na stałe tu zagoszczą...
Wracając do tematu, typów fałszerstw jest dużo. Od bardzo brzydkich:
Oprócz ogólnej "plastusiowości" zwraca uwagę nominał - 2. W oryginale jest "pusty", tu mamy jakieś wypełnienie.
Zwróćcie też uwagę na ZĄBKOWANY rant! Oryginał ma GŁADKI.
 |
| Zdjęcia pochodzą od https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=v275dSCfxLY |
Cały film możecie też obejrzeć tu:
Widziałem nawet jeszcze brzydsze:
Władca wygląda jakby był zrobiony z rozmoczonego ziemniaka. Co nie przeszkodziło kupującym dobić cenę do ponad 200 złotych. Pogratulować. Choć na obronę może to był sprzedający-oszust podbijający z lewego konta i mogło się zdarzyć, że sam się przelicytował. W świecie oszustów takie rzeczy to normalka.
No ale oszuści nie przetrwaliby na rynku długo, gdyby się nie uczyli na własnych błędach. Poniżej kolejna, ulepszona wersja, z poprawną 2ką, ładniejszą prezencją i gładkim rantem. Strzałem w kolano natomiast było pokazywanie masy krążka, bo jak wiadomo ORYGINAŁ MA 8,15 grama a tenże przytył o ponad dwa gramy:
 |
| Się nam władca rozpasł... |
Inne przykłady, z gładkim rantem ale jak widać jest on wykonany niestarannie, znak mennicy to jakiś placek:
Sporą wtopę zaliczył Dom Aukcyjny Niemczyk sprzedając tego falsa za prawie 400 złotych. Tu podejrzewam zadziałał "prestiż" firmy. I nie piszę tego akurat złośliwie o Niemczyku, bo jak to się mówi, nie myli się ten co nikt nie robi i ufam, że gdyby kupujący zwrócił się do nich z reklamacją na pewno dostałby zwrot pieniędzy. Ale niebezpiecznie robi się, gdy falsa wystawia znana firma, bo usypia to często ostrożność. Wątek poruszono m.in. na MONETY FORUM .
DLA PRZYPOMNIENIA, ORYGINAŁ:
 |
| https://www.nbp.pl/home.aspx?f=/banknoty_i_monety/monety_okolicznosciowe/1996.html |
I dane ze strony NBP:
Masa: 8,15 g
Średnica: 27 mm
Rant: gładki
Komentarze
Prześlij komentarz